30 grudnia 2022

Wewnętrzny Krytyk nie tylko od Święta

Święta są bardzo specyficznym okresem i doskonałym czasem kiedy z łatwością dochodzi do głosu tryb Wewnętrznego Krytyka.
Zastanów się czy w twojej głowie wybrzmiał przy tej okazji głos, który coś Ci kazał zrobić (np. przygotować 12 potraw, mimo że byłeś wykończony całym tygodniem w pracy), przypomniał o jakiejś narzuconej powinności (np. żeby iść na pasterkę, bo wszyscy w twojej rodzinie chodzą, mimo że nie jesteś osobą praktykującą) albo wywołał poczucie winy, że wybrałeś swoje potrzeby zamiast realizować te cudze (np. zostałeś w domu, zamiast jechać 300 km do rodziców na święta)? A może zacząłeś się biczować, że twoje potrawy są niesmaczne i w ogóle jesteś beznadziejny, bo zamiast sernika wyszedł zakalec? Przykłady można mnożyć, ale wspólnym mianownikiem jest to, że ten surowy głos to właśnie Wewnętrzny Krytyk.

Dawniej nazywany trybami (głosami) rodzicielskimi, opiera się na uwewnętrznionych podstawowych komunikatach, przekonaniach, osądach, pochodzących od osób znaczących, które słyszymy od maleńkości.

W terapii warto zwrócić uwagę na dwa tryby WK, jakim jest Karzący Krytyk oraz Wymagający Krytyk.
Pierwszy z nich przede wszystkim karze i krytykuje zazwyczaj bardzo surowo i bezlitośnie. Jeśli dochodzi do głosu to osoba złości się na siebie i ma poczucie, że zasłużyła na karę, bo odczuwa i wyraża normalne potrzeby, których w dzieciństwie nie pozwalało się jej wyrażać. Do oznak aktywności KK należą m.in.:

  • nienawiść do siebie,
  • samokrytyka,
  • samowyrzeczenie,
  • myśli samobójcze i inne autodestrukcyjne zachowania.

Wymagający Krytyk stale naciska by spełniać wygórowane wymagania. Za właściwy sposób bycia uważa:

  • perfekcjonizm czy osiąganie bardzo wysokich wyników,
  • utrzymywanie porządku,
  • dążenie do wysokiego statusu,
  • bycie wydajnym i unikanie marnowania czasu.

Głosy Wewnętrznego Krytyka możemy kierować na własną osobę lub na innych. Częstym scenariuszem jest przerzucenie głosu WK na własne dzieci i powtórzenie niefunkcjonalnych wzorców, w których sami wyrośliśmy.
W gabinecie za jego symbol przyjmujemy tę „uroczą” czarownicę na miotle – ten atrybut jest bardzo ważny, bo ten głos będzie wracał do nas, czy tego chcemy czy nie, a skupienie wszystkich sił na walce z nim jest skazane na porażkę.

Wewnętrzny Krytyk na kozetce

Celem terapii jest przede wszystkim rozpoznanie i nazwanie tych wewnętrznych toksycznych głosów i wybór funkcjonalnych zachowań w miejsce automatycznych mechanizmów radzenia sobie. Wszystko po to, aby nam się zdrowiej i lżej żyło, a także aby uchronić kolejne pokolenia przed krzywdą.

Zastanów się w jakich sytuacjach, najgłośniej słyszysz głos swojego Wewnętrznego Krytyka?
____
* teoria na podstawie: E. Roediger, B. A. Stevens, R. Brockman „Kontekstualna terapia schematów”, GWP Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *