Dlaczego lubimy to, co lubimy?
Zastanawialiście się kiedykolwiek, czy jakość wina i seksu wpływa na odczuwaną przyjemność? Albo dlaczego jadąc samochodem zwalniamy, aby popatrzeć na drastyczny wypadek?
Wybitny psycholog Paul Bloom postanowił w swojej nowej książce pt. „Przyjemność”, zgłębić przyjemności szlachetne, jak i te owiane złą sławą. Jest to nowatorska koncepcja natury ludzkiej oraz naukowa próba odpowiedzi na pytanie – czego pragniemy i dlaczego.
Poszukuję kogoś, kogo można zjeść
Na ten internetowy komunikat w 2003 roku odpowiedziało ponad 200 osób. Autor ogłoszenia Armin Meiwes swojego wybrańca zaprosił do domu, a po wypiciu drinka dźgnął w szyję nożem kuchennym. Później rozczłonkował ciało mężczyzny, odpowiednio przygotował i zjadł. Dlaczego ta makabryczna historia znalazła się w studium o przyjemności? Bo sposób dążenia do satysfakcji jest indywidualny, a historia ludzkości pokazuje, jak skrajną może przybrać formę. Masochizm, seks, sztuka, esencja – sława świata psychologii Paul Bloom, korzystając z bogactwa zaskakujących badań, porusza intrygujące, jakże skrajne zagadnienia związane z przyjemnością.
Przyjemnorodne „łóżkowe sprawy”
Najwięcej o sposobach jej czerpania zdaje się mówić seks. Dlatego też Bloom analizuje kilka przypadków „łóżkowych spraw”. Okazuje się, że sama pornografia zaspokaja dokładnie te potrzeby, które pchają nas w ramiona innych. Bo korzysta z tego mechanizmu przyjemności, co rzeczywisty seks. Oglądanie nagich ludzi, choć nie prowadzi do reprodukcji, sprawia przyjemność, jak podczas realnych doznań.
Czy wyobraźnia prowadzi do spełnienia?
A co z przyjemnościami, których nie sposób zaspokoić? Swoje fantazje możemy realizować na poziomie imaginacji – realizm zastąpując wyobraźnią. Dzięki nierzeczywistym obrazom, dając upust własnym fascynacjom. Seriale, filmy, książki, fotografia – cały świat (spektrum przeżyć, miejsc, spełnionych pragnień) jest w zasięgu ręki. To, po jaką lekturę sięgamy, jaki film wzruszy nas najbardziej, pozwala zrozumieć zarówno własną naturę, jak i odczuwane emocje.
Esencjalista, tzn. kto?
Ale przyjemność działa w zagadkowy sposób. Bo, jak mówi Bloom, jesteśmy esencjalistami – a więc posiadamy zdolność do odczytywania istoty rzeczy. Dlatego potrafimy zapłacić miliony za oryginalny obraz osiemnastowiecznego malarza, zamiast kupić identyczną kopię za znacznie niższą kwotę. Zapłacimy kilkaset dolarów za T-shirt noszony przez naszego ulubionego celebrytę, podczas gdy wartość koszulki nie przekracza kilku dolarów. To wyłącznie myślenie o czymś, postrzeganie napędza naszą chęć posiadania – nie sama w sobie rzecz, nie dotyk czy wzrok. Esencjalistyczny charakter wpływa na nasze zachowania, skłonności, a także codzienne wybory.
Kilka słów recenzji:
„Zygmunt Freud, znawca zasady przyjemności, zapewne by przyklasnął”.
Time
„Czytanie jego książki to jak gapienie się na haju w gwiazdy w towarzystwie ulubionego odlotowego profesora… Bloom to cudowny, obdarzony erudycją stylista”.
Newsweek.com
„Bloomowi chodzi o coś więcej niż dobre samopoczucie, szuka czegoś głębszego”.
New York Times
O autorze:
Paul Bloom – profesor psychologii i kognitywistyki Uniwersytetu Yale. Jego badania dotyczą m.in. tego, jak dzieci i dorośli rozumieją świat fizyczny i społeczny, ze szczególnym uwzględnieniem języka, moralności, religii, fikcji i sztuki. Jest autorem 8 książek i kilkunastu artykułów o psychologii poznawczej. Mieszka w Connecticut.
Ja z przyjemnością sięgnę po nową książka Paula Blooma, a Wy?
Tytuł: Przyjemność
Autor: Paul Bloom
Przekład: Olga Dziedzic
Wydawnictwo: Smak Słowa
Premiera: 14 marca
ciekawa pozycja 🙂 z tego wydawnictwa warty uwagi jest jeszcze kryminał „Śmierć w Chateau Bremont”
Bardzo dobre opracowanie. Polecam