Nowe badania psychologów (Pazda i wsp., 2014, Personality and Social Psychology Bulletin) pokazują, że już każdy wie, co oznacza czerwony kolor na ubraniu, więc należy używać go z rozwagą. A oto wyjaśnienie dlaczego.

Tzw. „czerwona sukienka” od dawna jest modnym motywem w psychologii społecznej i psychologii wizerunku. W zeszłym roku naukowcy podali, że kobiety nieświadomie częściej noszą czerwone i różowe sukienki w najbardziej płodnych dniach miesiąca. Inne badania wykazały, że mężczyźni uważają kobiety noszące czerwone sukienki za bardziej otwarte seksualnie.

Co ciekawe nadal bez odpowiedzi pozostawały inne kluczowe kwestie, m.in. to, czy kobieta zauważa, że jej mężczyzna zwrócił uwagę, że inna kobieta ma na sobie jakieś czerwone ubranie i tym samym, czy staje się przez to zazdrosna i zasłania dostęp do partnera?

Nowe badanie Pazdry i zespołu odpowiada m.in. i na to pytanie. W doświadczeniu pokazano kobietom wizerunki innych kobiet ubranych w zielone i czerwone sukienki, a następnie pytano badane pod kątem „umniejszania” wartości przedstawianych kobiet i „ochrony roztaczanej nad partnerem”.
Główny autor badania wyjaśnia, że te dwie zmienne są związane przede wszystkim, po pierwsze z umniejszaniem wartości innych kobiet, aby uczynić je gorszymi i nieatrakcyjnymi w oczach partnera, a jednocześnie podkreślając, że samemu jest się lepszym i bardziej sympatycznym. Po drugie bycie strażniczką ma na celu chronienie swojego partnera przed romantycznymi i seksualnymi spotkaniami z innymi. Wyniki badania pokazały, że kobiety dokładnie tak się zachowywały, gdy widziały inną kobietę ubraną na czerwono.

Jest to dowód na to, że wszyscy nieświadomie wiemy, co czerwony kolor oznacza, zarówno ci – co go noszą, ci – co go obserwują, a także ci – co wiedzą, że ich partner patrzy na kobietę ubraną w czerwoną sukienkę. Jak widać noszenie czerwonego jest jak tykająca bomba, więc może bezpieczniej jest czasami postawić na szare ubranie?