Doświadczyliście kiedykolwiek efektu, że na widok lekarza w białym kitlu zaczęło Wam bić szybciej serce? Jest to tzw. „efekt białego fartucha”, gdy nasz organizm zaczyna się „stresować” tym z czym kojarzy nam się obecność lekarza. Dzisiaj chciałam trochę odświeżyć temat białego fartucha, ale wcale nie chodzi mi o wyżej wymieniony „efekt”.
Chodzi o eksperyment Adama i Galinsky’ego, po którym ukuli termin „enclothed cognition”. Niestety nie przychodzi mi do głowy trafny polski odpowiednik tego terminu, może coś w stylu „ubrane poznanie” – jako gra słów, odnosząca się do wpływu ubrania na procesy umysłowe oraz sposób, w jaki osoba myśli, czuje i funkcjonuje w obszarach takich jak uwaga, pewność siebie lub abstrakcyjne myślenie.
Naukowcy zbadali, że osoby, które w ramach eksperymentu założyły na siebie biały kitel (analogiczny do tego, który noszą lekarze), wykazali się większą sprawnością intelektualną (byli szybsi w odpowiadaniu i popełnili znacznie mniej błędów), niż inni uczestnicy badania, którzy sądzili, że jest to fartuch malarski.
Wynika to z faktu, że pierwsi uczestnicy poczuli się jak osoba, pełniąca ważną, odpowiedzialną rolę i starali się tym samym sprostać tym oczekiwaniom. Nie znaczy to jednak, że fartuch sprawił, że jedna grupa była bardziej inteligentna od drugiej – chodzi jedynie o zewnętrzną ekspresję naszych zdolności umysłowych.
Jest to również kolejny dowód na to, że wszystko to, co mamy na sobie, może wpływać na nasz sposób myślenia i działania.
Pamiętajmy jednocześnie, że atrybuty nawiązujące do autorytetów, władzy i wiedzy są powszechnie wykorzystywane do kształtowania naszych zachowań i decyzji, także tych zakupowych. Widać to dobrze w reklamach (chociaż pewne przepisy starają się to regulować), gdy pojawia się osoba ubrana w biały fartuch, sugerujący lekarza (realni specjaliści nie mogą zgodnie z prawem występować w takich materiałach) czy farmaceutę, albo okulary do czytania, które są synonimem mądrości. Przykłady można mnożyć, ale zdrowiej będzie, jeśli za tym pójdzie nasza refleksja i świadomość stosowanych zabiegów, a nie ślepe podążanie za wszystkim, co jest nam prezentowane.
Przypisy:
Karen J. Pine „Mind What You Wear: The Psychology of Fashion”, 2014.
Dodaj komentarz