Czy wiecie, że jeansy, to jedne z nielicznych elementów garderoby, które mogą mocno wchodzić w sprzężenie zwrotne z noszącą je osobą i kształtować jej nastrój? Dodatkowo mogą odzwierciedlać to, co ktoś w danym momencie odczuwa.
Po serii eksperymentów* okazało się, że kobiety, którym dokuczał obniżony nastrój, częściej zakładały wtedy ulubione jeansy, niż w chwilach, gdy były szczęśliwe. Istnieje kilka hipotez z tym związanych:
- możliwe, że to dzięki nim mogły „ukryć” się przed światem,
- robiły to z „automatu”, nie poświęcając czasu na dobór stroju,
- miały dzięki nim poczucie większej wygody i nieskrępowanych ruchów.
Niestety okazało się, że to zaklęte koło, które nie prowadziło do poprawy humoru, a wręcz przeciwnie, bo utrwalało negatywny nastrój:
niski nastrój >niechlujny strój > negatywne sprzężenie zwrotne > obniżony nastrój
Myślę, że niestety w obecnym czasie jeansy z powodzeniem są zastępowane przez piżamy i powyciągane dresy, które stały się podręcznym uniformem niejednej, pracującej zdalnie osoby.
A Ty masz swoje „magiczne” elementy garderoby, które poprawiają Ci humor, pomagają skryć się przed światem lub wpływają w inny sposób na samopoczucie?
* Dubler & Gurel (1984) w Karen J. Pine „Mind What You Wear: The Psychology of Fashion”
Dodaj komentarz