Gaslighting to forma manipulacji, w której ktoś podważa nasze odczucia, myśli i spostrzeżenia, sprawiając, że zaczynamy wątpić w siebie. Zwykle kojarzymy go z relacjami z innymi ludźmi – w pracy czy życiu osobistym. Warto jednak pamiętać, że ten mechanizm może działać także w nas samych. Wewnętrzny gaslighter czyni nas jeszcze bardziej podatnymi na gaslighting ze strony innych.
Cztery sygnały, że działa w tobie Wewnętrzny Gaslighter
- Masz tendencję do umniejszania swoich mocnych stron i potrzeb, by zadowolić innych.
- W głębi duszy obawiasz się, że coś jest z Tobą „nie tak”, i odczuwasz wstyd.
- W relacjach myślisz: „żebrak nie może wybrzydzać” i czujesz, że powinieneś/powinnaś być wdzięczny/a za cokolwiek, co dostajesz.
- Twój wewnętrzny dialog rozgrywa się między dwoma głosami: surowym krytykiem i przestraszonym, wrażliwym dzieckiem, które panicznie boi się odrzucenia.
Skąd się bierze Wewnętrzny Gaslighter?
Każdy z nas ma w sobie wewnętrznego krytyka – to część psychiki, która rozwija się, gdy uczymy się empatii, moralności, poczucia winy i wstydu oraz budujemy sumienie.
Jednak dzieci, których potrzeby były zbyt często niezaspokajane, uczą się, że mogą liczyć wyłącznie na siebie. Problem w tym, że na wczesnym etapie rozwoju nie są gotowe, by samodzielnie o siebie zadbać. Zależność od dorosłych to naturalny etap, a brak wsparcia jest niesprawiedliwą sytuacją, która rodzi poczucie porażki i przekonanie: „nigdy nie jestem dość dobry/a”. Wewnętrzny głos zaczyna brzmieć coraz ostrzej: „Twoje starania i tak nie wystarczają. Zawiodłeś/aś. Musisz być lepszy/a, bo inaczej nie przetrwasz. I tak nikt ci nie pomoże!”
Gdy do zaniedbania dołącza poniżanie, przemoc lub zastraszanie ze strony opiekunów, w dziecku rozwija się głęboki wstyd, poczucie niedostateczności i lęk przed porzuceniem.
W takiej sytuacji wrażliwa część dziecka zaczyna szukać oparcia w krytyku. To paradoks: przestraszone dziecko uczy się polegać na surowym, karzącym „wewnętrznym dorosłym”, bo nie zna innej opcji. W efekcie relacja przemocowa zostaje utrwalona wewnętrznie w formie negatywnego dialogu.
To prowadzi do zaskakującego zjawiska – część niepewna i wrażliwa czuje się „bezpieczniej”, gdy jest poniżana. To dokładnie ten sam mechanizm, który działa w relacjach gaslightingowych.
Pięć cech wewnętrznego gaslightera
Twój wewnętrzny gaslighter:
- Domaga się, by zawsze miał rację i atakuje Cię, gdy myślisz inaczej.
- Podważa twoje własne spostrzeżenia i sprawia, że zaczynasz wątpić w siebie.
- Wykorzystuje twoje niepewności, by brutalnie cię atakować („Jesteś zbyt głupi/a, żeby ktoś cię chciał!”, „Jesteś za brzydki/a”).
- Straszy cię wizją odrzucenia i samotności („Zostaniesz sam/a na zawsze”).
- Wmawia ci, że tylko na nim możesz polegać, by naprawdę rozumieć, co się dzieje.
Sześć kroków do odzyskania równowagi
- Uznaj, że masz różne części siebie. To naturalne – wszyscy je mamy. W tobie mieszka krytyk, Wrażliwe Dziecko i „prawdziwe ja”, które może wziąć odpowiedzialność.
- Przejmij stery. To „prawdziwe ja” powinno zarządzać krytykiem i wspierać Wrażliwe Dziecko.
- Zauważaj głos krytyka. Ćwicz uważność – prowadź dziennik i zapisuj jego typowe komunikaty.
- Śledź emocje, które wywołuje. Zapisuj, czy pojawia się wstyd, niepewność, lęk przed odrzuceniem.
- Sprzeciwiaj się krytykowi. Uświadamiaj sobie, że jego głos nie pomaga. „Mówienie, że jestem bezużyteczny/a, nie sprawi, że stanę się bardziej asertywny/a.”
- Zadbaj o Wrażliwe Dziecko. Daj mu wsparcie i zapewnij, że nie musi czuć się bezwartościowe, by było bezpieczne.
Pamiętaj, zdrowienie polega na tym, by stopniowo oswajać lęk i niepewność, jakie pojawiają się, gdy stajesz po swojej stronie. Ćwicząc wytrwale, przekonasz się, że możliwe jest życie w większej wolności i spokoju.
___
Przypisy: „4 Signs You Have an Inner Gaslighter Mode” by Richard Brouillette.
Dodaj komentarz