Czy Tobie też towarzyszy życie „pod presją”?
Czytając książkę Lisy Damour „Pod presją” (Wydawnictwo Mamania, 2024) w głowie wybrzmiewał mi utwór Queen „Under Pressure”. Myślę, że (niezamierzone :)) podobieństwo tytułów może być dla nas pewną wskazówką, co do treści utworów i obnaża skutki życia „pod presją”, niezależnie od wieku metrykalnego. W muzycznym hicie słyszymy, że takie funkcjonowanie doprowadza do wielu tragedii, zarówno dla jednostek, jak i relacji. Na szczęście możemy sięgnąć po lek, którym jest miłość, wystarczy dać jej jeszcze jedną szansę.
W wersji Damour widzimy, z czym muszą mierzyć się dorastające dziewczynki i do czego doprowadza je wszechobecna presja i zagubienie w relacjach z rodzicami, innymi nastolatkami, w szkole, domu, przestrzeni wirtualnej, czy wszechobecnej kulturze. Tutaj lekiem może być miłość i uważność rodziców na ich dorastające dzieci, a w przypadku samych bohaterów, bycie jak najczęściej „zrównoważonym filarem” – elastycznie działającym i biorącym odpowiedzialność. Ma to wskoczyć w miejsce bierności, czy niszczącego nas i innych ataku, niczym zmiatający bez skrupułów wszystko na swojej drodze „buldożer”.
Nie taki lęk straszny, jak go malują
Jako ludzie próbujemy intuicyjnie zredukować poziom przeżywanego stresu i lęku. To samo ma miejsce, gdy jesteśmy rodzicami i pragniemy, aby nasze córki nie przeżywały paraliżującego i przykrego dyskomfortu. Pytanie, czy rzeczywiście musimy to robić, czy raczej powinniśmy wyposażyć dziewczynki w umiejętności, które pozwolą im rozpoznać i zredukować napięcie i lęk?
Damour prezentuje zaskakującą i niedocenianą wartość stresu i lęku. Stres odgrywa istotną rolę w rozwoju nowych umiejętności, a lęk jest kluczowy dla utrzymania poczucia bezpieczeństwa. To do rodziców należy udzielenie pomocy dorastającym córkom w radzeniu sobie z tymi emocjami – z odwagą i spokojem.
Nie uciekajmy od lęku, nie próbujmy go od razu maskować, czy odwracać uwagę. W to miejsce „zróbmy z nim wywiad” zadając pytanie, przed czym chce nas ostrzec, a może ochronić?
Wskazówki nie tylko dla dorastających dziewczynek
Jeśli myślicie, że książka jest tylko dla rodziców dorastających dziewcząt, to się mylicie. Myślę, że wiele cennych wskazówek znajdą rodzice dorastających chłopców, ale także my-dorośli możemy wziąć coś dla siebie, szczególnie jeśli chodzi o fragmenty dotyczące lęku, czy radzenia sobie z kłopotami w relacjach, aby nie być „buldożerem, wycieraczką, czy wycieraczką z kolcami”.
Książka „Pod presją”, autorstwa Lisy Damour skupia się na problemach i lękach dorastających dziewcząt, ale to właśnie one wkrótce dorosną i zmierzą się z dorosłością pełną parą. Autorka podpowiada, jak w mądry, wyważony sposób, wspierać córki, bo już chyba nikt nie ma wątpliwości, że wsparcie dla chłopców i dziewczynek w wieku nastoletnim, będzie się różnić, czy tego chcemy, czy nie.
Jeśli nie chcesz ograniczyć się w swoim rodzicielstwie do dysfunkcyjnych stwierdzeń typu: „a za moich czasów to…”, „ja nie miałam/-em takich problemów”, „wymyślasz”, przesadzasz” itd., sięgnij po książkę Damour, aby uzbroić się w praktyczne i zdrowe narzędzia do wspierania dorastających córek, bo czasami sama miłość nie wystarczy.
Na koniec kilka słów o autorce:
Doktor Lisa Damour – psycholożka, autorka wielu publikacji o edukacji i rozwoju dzieci. Kieruje Ośrodkiem Badań dla Dziewcząt w Laurel School w Ohio, wykłada na Wydziale Psychologii Case Western Reserve University w Cleveland, prowadzi także praktykę psychoterapeutyczną, w której specjalizuje się w pracy z nastoletnimi dziewczętami i ich rodzicami. Autorka bestsellerowych książek: „Zaplątane nastolatki” oraz „Emocjonalne życie nastolatków”.
Dodaj komentarz