26 lutego 2015

5 rzeczy, które powinieneś wiedzieć o komunikacji niewerbalnej

Wielu z nas marzy o tym, aby zostać mistrzem komunikacji niewerbalnej, zarówno w jej stosowaniu jak i odczytywaniu, co miałoby zagwarantować sukces w kontaktach z innymi. Niestety istnieje wiele błędnych przekonań na temat tego sposobu komunikowania się. Pierwszym błędem jest przekonanie, że można jej się nauczyć wprost z książki/poradnika. Nie ma nic bardziej mylnego. Można podnosić swój poziom kompetencji w komunikacji niewerbalnej tylko poprzez praktykę. Poniżej kilka pomocnych wskazówek, które pomogą zwrócić uwagę na podstawowe problemy związane z komunikacją bez użycia słów.

Język ciała nie jest uniwersalnym językiem

Niestety nie ma uniwersalnego słownika niewerbalnej komunikacji. Znaczenie konkretnego gestu czy ruchu zależy od kontekstu, jednostki, a także od relacji między odbiorcą a nadawcą komunikatu. Wyjątkiem są pewne gesty, znane jako „emblematy” – gesty, które zawsze znaczą to samo (uwaga na różnice kulturowe!) np. słowo OK wyrażone poprzez połączony kciuk i palec wskazujący lub sam uniesiony kciuk.

Z tego powodu nie należy od razu, bezmyślnie interpretować np. skrzyżowanych ramion rozmówcy, bowiem może się okazać, że robi tak z powodu wygody i przyzwyczajenia i może to w ogóle nie dotyczyć stosunku do drugiej osoby ani sytuacji.

Klucz ukryty w kontekście

Pewne zachowanie niewerbalne, np. te naruszające osobistą strefę komfortu, wywołują w nas automatyczne pobudzenie. Jak to pobudzenie zostanie zinterpretowane zależy od kontekstu sytuacji, np. podczas pozytywnego spotkania, niewielkie naruszenie czyjejś intymnej strefy może wywołać pobudzenie o pozytywnej konotacji i prowadzić np. do bliskości, a nawet seksualnych zainteresowań. Jeśli jednak w sytuacji związanej z walką o dominację, zaatakujemy czyjąś przestrzeń, możemy u drugiej osoby wywołać złość lub strach.

Uniwersalna mimika dla podstawowych emocji

Istnieją dowody na to, że podstawowe wyrazy twarzy, odzwierciedlające bazowe emocje, takie jak: złość, smutek, obrzydzenie, zaskoczenie czy strach, są w różnych kręgach kulturowych wyrażane w ten sam sposób. Bez problemu jesteśmy w stanie poznać radość na czyjejś twarzy, niezależnie od położenia geograficznego. Większym kłopotem, bez odpowiedniego treningu, staje się odróżnienie szczerej radości od tej udawanej, biorąc jedynie pod uwagę podstawowy czynnik obu tych stanów, czyli uśmiech.

Dwa w jednym

Istnieją indywidualne różnice w zdolnościach ludzi do komunikowania się bez użycia słów. Jest to ważna część naszej inteligencji emocjonalnej. Jednakże jedni są w tej dziedzinie bardziej biegli od innych. Ogólnie przyjmuje się, że osoba, która umiejętnie przekazuje swoje komunikaty niewerbalnie, będzie prawdopodobnie bardzo dobra w czytaniu i dekodowaniu komunikatów wysyłanych przez inne osoby.

Kłamstwo niewykryte

Powszechne przekonanie, że osoba, która kłamie na pewno nie patrzy rozmówcy w oczy i wykonuje nerwowe gesty jest po prostu mitem. Rzeczywistość pokazuje, że wykrycie kłamstwa jedynie na podstawie gestów jest praktycznie niemożliwe. Chociaż kłamanie może wywoływać pobudzenie u danej osoby, ale to pobudzenie przejawia się u każdego w inny sposób. Jedna osoba będzie sprawiała wrażenie winnej, a inna prawdomównej, niezależnie od tego co mówi. Niektóre badania sugerują, że są ludzie, którzy są zdolni do wykrycia oszustwa, z częstością powyżej przypadku, ale nawet oni popełniają błędy i nie są dokładni, a na dodatek tych osób jest naprawdę niewiele.

A wy jaką wagę przykładacie do komunikacji werbalnej? Czy jesteście za tym, że niektóre gesty są w stanie zastąpić 1000 słów?

Przypisy:

Ronald E Riggio Ph.D. (2015), 5 Things You Need to Know About Body Language, Psychology Today


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *